Piłkarze Cuppers Ostatnie 16 zestawienie – część 1/2

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

W miniony weekend powróciła piłka nożna Cuppers z 8 uczelniami, które dołączyły do ​​8 zwycięzców pierwszej rundy, aby strzelić 46 goli w niektórych fascynujących spotkaniach. Spoglądamy wstecz na akcję, w której trzy mecze rozstrzygnął tylko jeden gol, a trzy mecze zakończyły się przerażającymi rzutami karnymi.

Downing 1:4 Darwin (0:2 HT)

Downing: Matthews, Brodie, Armstrong, O’Connell, Rumun, Churcher, Coombes, Lawrence, Lukasik, Burley, Ingham Subskrybenci: Fitton, Beattie

Strzelcy: O’Connell

Darwin: Griffith, Dickinson, Hope, Bennett, Worrall, Haigh, Bastos, Wolstenhulme, Gray. Obudź się, Freudenreich

Strzelcy: Nadzieja x4

Doświadczona strona Darwina kontrolowała grę od początku do końca, wykorzystując dwa stałe fragmenty, aby odciągnąć grę od Downinga. Downing brakowało mężczyzny górskiego Joe Moorcrofta-Morana na środku obrony, co oznaczało ich zwykłą taktykę ustawienia 10 mężczyzn na krawędzi pola i spędzenie 90 minut na usuwaniu dośrodkowań. Byli szczególnie podatni na piłki w polu karnym, gdy Darwin zasypał bramkę Downing zaciętymi rzutami obrońcy Blues Wolstenhulme, obezwładniając młodą drużynę Downing i pozwalając Chrisowi Hope'owi wrzucić wszystkie cztery bramki. Pomimo późnej presji ze strony Downing, która doprowadziła do zdobycia bramki, taktycznie imponująca drużyna Darwin zakończyła mecz wygodnie, aby zająć miejsce w następnej rundzie u siebie z Pembroke.

Darwin Downing

Darwin stosuje taktykę w stylu Pulis… i to z niszczycielskim skutkiem!

Chrystus ’S 4: 4 Churchill AET (Churchill wygraj 3-1 w rzutach karnych) (2:2 FT, 0:0 HT)

Chrystus: Deng, Brown, Blake, Cracknell, Diamante, Reeds, May, Baldock, Hooten, Armstrong, Baron Subskrybenci: Duffy, Faure, Hovington

Strzelcy: Armstrong, May, Baron, Cracknell

Churchill: Smyth, Waller, Cammack, Evans, Duherich, Holt, Athwal, Berridge-Dunn, Seete, Weller Subs: Weaving, Tan

Strzelcy: Rolph x2, Cammack, Weller

Pierwsza połowa rozpoczęła się od Churchilla, który chciał wykorzystać swój niepokonany bieg w tym sezonie przeciwko drużynie Chrystusa, która jeszcze nie wygrała meczu. Jednak z kilkoma kluczowymi graczami, którzy wrócili po Christa i dodaniem kapitana Bluesa w środku pomocy, wyglądali na inny strój niż zespół, który Churchill wygodnie pokonał 4-1 na początku sezonu. W początkowych wymianach gra była nieładna, a gra ugrzęzła w środku pola. Christ miał kilka obiecujących ruchów, głównie z prawej strony, wykorzystując słabą grę lewego obrońcy Churchilla. Churchill dorósł do połowy i w łatach próbował połączyć kilka szans, a Seete zbliżał się do siebie po smacznej wymianie zdań z Rolphem przy pudełku. Jednak w dość ponurej pierwszej połowie nie mogło być żadnych bramek.

Druga połowa zaczęła się okropnie dla Churchilla, z pewnym luzem w obronie, co pozwoliło strzelcowi Chrystusa, Ianowi Armstrongowi, strzelić gola z wymierzonym finiszem nad Smythem. Niecałe 5 minut później Christ's podwoił swoją przewagę, gdy szkolna obrona pozwoliła na wykonanie długiego rzutu od bramki, gdy James May wyskoczył, by wbić piłkę do siatki wspaniałym żetonem. To pobudziło Churchilla do życia, który zaczął wykorzystywać pewne słabości w obronie Chrystusa. Prowadzeni przez swojego chudego numer jedenasty Rolpha, który kilkakrotnie przewracał obronę Chrystusa, stworzyli wspaniałe szanse dla Churchilla, które zostały zmarnowane przez kombinację okropnego wykończenia i kapryśnych finałowych piłek. Na 6 minut przed końcem wynik był nadal 2:0 do Christa, gdy Duherich otrzymał piłkę z awansu z prawej strony dla Churchilla. Szybka lotka wokół udręczonego lewego grzbietu Christsa i przyzwoite dośrodkowanie pozwoliły Rolphowi przerzucić bramkę nad bramkarzem i do siatki. Churchill rzucił się do przodu w poszukiwaniu wyrównania i na dwie minuty przed końcem, Churchill otrzymał rzut wolny w połowie. Klasyczna taktyka wrzucenia piłki w pole karne okazała się owocna dla Churchilla, gdy Cammack skierował do domu z rzutu wolnego Wallera. Pełny etat przyszedł z wynikiem na poziomie 2 za sztukę.

Obie drużyny rozpoczęły dogrywkę z dumą dwóch drużyn, które wierzyły, że mają jakość, aby wygrać mecz, ale zapomniały, że poziom sprawności przeciętnego gracza z college'u sprawi, że Luke Shaw będzie wyglądał jak Mo Farah. Po około 10 minutach jeden z wielu słabych odpraw z lewego grzbietu Churchilla padł prosto na kapitana Chrystusa, Barona, który wpadł do domu. Churchill znalazł jednak niezwykłego ducha, aby szybko walczyć, awansując, gdy Rolph kontrolował krzyż Duhericha, aby elegancko wykończyć w polu. Gdy gracze zmagali się ze skurczami na całym boisku, w drugiej połowie dogrywki pojawiły się jeszcze dwa gole, a mecz przeszedł do rzutów karnych. Presja rzutów karnych w drugim najstarszym konkursie pucharowym na świecie okazała się zbyt duża dla 3 z 4 chętnych do gry, gdy Churchill rzucił pierwsze 3 rzuty karne, aby wygrać mecz 3-1. W ćwierćfinale zmierzą się z Trinity Hall.

Jezus 1:0 Sidney Sussex AET (0:0 FT, 0:0 HT)

Sidney Sussex: Hirsch, Deeley, Zadatki, Bradly, Cole, Teale Ryda, Grayling, Mahon, Davies, Hugill Subskrybenci: Sammons, Ezra, Fotherby

Jesus: Eburne, Peterson, Crawford, Thorley, Robinson, Emerton, Mullertz, O’Loughlin, Ashmead, Anderson, Purcell Subskrybenci: Koroye, Meier, Kitching

Strzelcy: Koroye

Pojedynek pomiędzy 4th Division Sidneyem Sussexem i posiadaczem Cuppers, Jesusem, prawie wywołał szok rundy, bardzo ostrożny romans przed dużą publicznością. Chociaż Sidney był słabszy, pracował niestrudzenie, nieustannie wywierając na Jezusa presję, mimo że drużyna gospodarzy korzystała z dużych okresów posiadania piłki. Obecni mistrzowie Cuppers wyglądali fajnie i dobrze, głównie dzięki ogromnej obecności Jacka Thorleya, nowego studenta Jesusa i byłego środkowego obrońcy Anglii U-18. Jesus zaczął mówić o ich presji i potrzebne były 3 doskonałe interwencje bramkarza Sidney, Hirscha, aby po bezbramkowym zakończeniu meczu doszło do dogrywki. Dogrywka okazała się niezwykle trudna dla obu drużyn, a zawodnicy z obu stron ulegli skurczom. To było pozostawione chłopakowi Jezusa z plakatu, Markowi Koroye, który był w ławce w pierwszej połowie, aby skorzystać. Ze swoimi stosunkowo świeżymi nogami przebił piłkę przez kilka zmęczonych wyzwań Sidneya, zanim samolubnie zignorował kwadratową piłkę do otwartego człowieka i przebił piłkę obok nacierającego bramkarza Sidneya na około 10 minut przed końcem. Zmęczone wyzwanie ze strony obrońcy Sidneya oznaczało, że otrzymał drugi żółty żółty w ostatnich minutach, gdy bramka Jezusa pozostała nietknięta aż do ostatniego gwizdka. Sidney musi trzymać się z dumą, popychając Jezusa do samego końca, pomimo tego, że jest z dala od domu i ma przewagę liczebną fanów. Innego dnia mogłoby to wyglądać inaczej, ale Jesuanie idą dalej, chcąc awansować do finału Cuppers trzeci rok z rzędu, remisując u siebie z Robinsonem w ćwierćfinale.

Mark Koroye

Mark kocha gole.

Pembroke 6:5 Trinity (3:2 HT)

Pembroke: Weber, Bittlestone, Reland, Hudson, Mellor, Harry, Carroll, Ogier, Oldfield, Nielsen, Pistoja Subskrybenci: McMullen, Berenson-Barros, Waghorn

Strzelcy: Harries, Ogier, Pistoja, Nielsen (2), Carroll (p)

Trinity: Kakoutas, Dungay, Kehle, Alberman, Lehmann, Park, Nagy, Brocksom, Steve, Bowlby, Apel Subskrybenci: Kershaw

Strzelcy: Świetni (3), Bowlby, Apel

Podobnie jak wczesna edycja systemu Windows 95, to starcie na szczycie tabeli (Tompkins) wymagało 11 ponownych uruchomień w ciągu 90 minut. Gra zawierała tyle dramatyzmu, że aby uniknąć nadmiernego rozciągnięcia tego raportu, wymagany jest pewien poziom zwięzłości.

Wykop, bramka, róg, bramka, bramka, bramka, rzut wolny, bramka, połowa. Cel, cel, cel, świat, cel, pk, cel.

Mecz zakończył się świętowaniem i łzami oraz dwoma golami więcej niż w całej karierze Emile'a Heskeysa.

Mecz zostanie zapamiętany dzięki świetnemu występowi JC Pembroke'a, oszałamiającemu hat-trickowi Robi Nagy i Jonathanowi Dungayowi, który potwierdził swój status najmniej popularnego faceta w Trinity.

Pembroke maszeruje dalej, by mieć nadzieję, że w ćwierćfinale wyjedzie do Darwina kolejny festyn bramkowy.

Corpus Christi 2:2 AET Trinity Hall (Trinity Hall wygrywa 6-5 w rzutach karnych) (2:2 FT, 2:1 HT)

Boże Ciało: Kazzizi, Mainzer, Sarfas, Cho, Patten, Crawford, Ellwood, Congdon, Kang, Mackenzie, Worsfold

Strzelcy: Mackenzie, Worsfold

Trinity Hall: Bowen, Eto, Engle, Hands, Myers, Li, Willett, Evans, Burton, Jones, Price Subs: Fellows, Daramola

Strzelcy: Anglia, Daramola

Była to bardzo konkurencyjna gra, na ogół rozgrywana w dobrym nastroju. Minnows Corpus więcej niż zrównało się z przeciwnikami z dywizji 1 w ciągu pełnych 120 minut, a cała obrona zaprezentowała imponujący pokaz pod znaczną presją czasami. Grasujący Rob Crawford był znakomity wraz z resztą pomocy, w której nie zabrakło bezsensownego Marca Ellwooda i umiejętnego Jacka Congdona, który robił wszystko, co w jego mocy, aby pomóc Corpus Christi trzymać się swoich marzeń Cuppers. Ostatecznie Corpus może mieć pecha, że ​​nie wygrali, po szczerze zdumiewającym spalonym wykluczającym bramkę w ostatnich 10 minutach, podczas gdy wciąż prowadzili 2:1. Lista innych straconych szans sugeruje jednak, że nie tylko szczęście było decydujące; zasługa należy się Titowi Hallowi, który utrzymywał presję i zachował spokój, ostatecznie osiągając poziom. Mecz, w którym decydują się rzuty karne, jest zawsze trudny dla przegranych i nikt nie chciał, aby drużyna odeszła w ten sposób, z wyjątkiem Tita Halla, który zmierzy się z Churchillem u siebie w ćwierćfinale.