Oto jedyne motywacyjne cytaty, których będziesz potrzebować, aby przejść przez swoją rozprawę

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Przerażający sezon rozpraw jest tutaj, a nieprzyjazne 10 000 słów zbliża się do końca twojej kariery uniwersyteckiej. Wraz ze wzrostem presji i zbliżaniem się terminu zgłoszenia ukończenie maratonu wszystkich esejów wydaje się niemożliwe. Podróż była trudna: strajki wykładowców, po których nastąpił wybuch COVID-19, niewątpliwie zakłóciły proces planowania. Wszystkie zwykłe zasoby, w tym biblioteka i spotkania twarzą w twarz z doradcą, są niedostępne, ale wszyscy utknęliśmy na tym samym wózku.

Ale nie bój się – całonocne przerywniki, podliczanie liczby słów i opiekunowie prac dyplomowych, którzy śledzą twoje e-maile, wkrótce się skończą. Dzięki kwarantannie, która utrzymuje cię w środku i z dala od rozrywek, nie masz wymówki, jak tylko zakończyć uniwersytet z hukiem. Dotarłeś tak daleko, więc oto kilka słów mądrości, które sprawią, że poczujesz się pozytywnie.

smaczna przekąska akademicka

Mówią, że „życie jest jak pudełko czekoladek”, więc spraw, by twój diss był malteaserem Świętowania i upewnij się, że nie oddasz pół dupy nagrody…

Wygraj lub przegraj, jesteś na wódce. W końcu nie byłbyś studentem, gdyby twoja tolerancja na alkohol nie wzrosła gwałtownie w ciągu ostatnich trzech lat.

Tylko nie rozpraszaj się pokusą Youtube, tylko po to, aby trzy godziny później zostać wciągniętym w głęboką dziurę filmów z kotami.

Nie pozwól Netflixowi wygrać

Pisanie rozprawy ma swoje wzloty i upadki, dobre i złe dni, ale podobnie jak stara dobra angielska pogoda, potrzebujesz deszczowych dni, aby zdać sobie sprawę, jak dobre są dni słoneczne. Podczas słabych punktów pamiętaj, że te uczucia są tymczasowe i na końcu wszystko będzie dobrze, jeśli nie jest w porządku, to nie koniec.

W porządku, jeśli „postęp” wygląda inaczej w tym sezonie, zamiast przyrostu sprawności, diss jest jedynym postępem, na którym się skupisz.

Nie przestawaj, dopóki nie będziesz dumny, a przynajmniej twoja mama będzie dumna.

Kubek herbaty dziennie to 2:2 sekundy!

Czerp przyjemność z pisania swojej dissu, wyznaczaj codzienne cele i doceniaj proces, ponieważ Twoje życie to podróż, a nie lista kontrolna i konieczne jest nadanie sobie odpowiedniego tempa.

Kiedy rozpamiętujemy żal i zatracamy się w „gdyby tylko”, musimy starać się poszerzyć naszą perspektywę. W końcu „co mogłoby być” nie zawsze jest dobrą rzeczą.

Niektóre dni są dobre, niektóre są gówniane, nie znam odpowiedzi, tylko proszę, nie poddawaj się. Kwarantanna jest zapalona, ​​nie rozpraszaj się ani trochę, bo inaczej twoja praca dyplomowa zostanie trafiona.

Poćwicz żonglowanie książkami

Prawdopodobnie zadajesz sobie w kółko te same pytania, czy dotrzymam terminu? Czy mój doradca zrozumie moją argumentację? A może mój gofr ma sens? Pierwszym krokiem do napisania rozprawy jest pozbycie się wątpliwości i uwierzenie, że możesz i jesteś w połowie drogi.

Nic nigdy nie odchodzi, dopóki nie nauczy nas tego, co powinniśmy wiedzieć

Być może czytałeś artykuły o szalonych studentach, którym udało się napisać swoją pracę magisterską w 24 godziny i nadal osiągają wynik 2:1, ale szczerze mówiąc, czy będzie to łatwe? Nie. Warto było? Absolutnie.

Zaśpiewaj sobie te słowa pod prysznicem lub przed lustrem, a zaczniesz im wierzyć. Żmudne referencje, całonocne spotkania i spotkania z doradcą wkrótce się skończą, więc bądź zmotywowany, gdy zbliżamy się do wyjścia. Tak trzymaj; teraz wróć do tego.