Recenzja: Och, jaka piękna wojna!

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

W tej sztuce Teatr ADC upamiętnia stulecie I wojny światowej „piosenkami dla ciebie, kilkoma bitwami i kilkoma żartami”, zgodnie z ustaleniami od początku.

Och, jaka piękna wojna! podąża ścieżką ironicznych narracji o I wojnie światowej, które wyrosły z powojennej pamięci weteranów i rozkwitły po II wojnie światowej. Ta narracja odzwierciedla ścisły kontrast z oficjalną, odgórną opinią państwową z okresu I wojny światowej, która kładła nacisk na zwycięstwo, chwałę i patriotyzm. W tym gloryfikowanym dyskursie z I wojny światowej doświadczenie weterana dotyczące rzeczywistości okopów i ziemi niczyjej nie mogło być niczym więcej niż kontrnarracją, która przybiera formę ironii i sarkazmu.

Obraz może zawierać: Osoba, Ludzie, Człowiek

Kredyty fotograficzne: Becca Nichols

Jeśli masz ochotę się pośmiać, możesz wybrać jeden z kilku stylów humoru. W jednej z pierwszych scen można śmiać się z ironicznych podtekstów francuskiej i niemieckiej kłótni o Alzację i Lotaryngię. Albo na cynizm Belgii zrezygnował z palenia na konferencji alianckiej, podczas gdy Francja i Anglia nie potrafią się wzajemnie zrozumieć, jakbyśmy byli w klasycznym sitcomie. Jest też miły hołd dla alfa i omega sarkastycznej literatury wojennej, Dobry żołnierz Szwejk.

Obraz może zawierać: Osoba, Ludzie, Człowiek

Kredyty fotograficzne: Bella Nichols

Jeśli planujesz płakać, na pewno też na to gra. Nagłe kontrasty rozróżniają fragmenty ironiczne i poważne. Dobrze odzwierciedla różnice między doświadczeniem wojennym polityków i Tommiesów. Na przykład parafraza historii Christmas Truth przyprawiła mnie o dreszcze. Z obsadą używającą schodów obok mojego miejsca do reprezentowania okopów, stałem się jednym z Tommie – wysłuchałem ich świątecznych marzeń i życzeń oraz wysłuchałem Stylowa noc śpiewane gdzieś nie tak daleko. Mogłem obserwować zaskoczenie i strach Tommiesów, gdy chwiejnie wychodzili z ukrycia, by spotkać niemieckich żołnierzy na środku sceny. Istnieje kilka kiczowatych i tandetnych interpretacji historii, kiedy w czasie Bożego Narodzenia żołnierze wroga świętowali razem, ale ta wczorajsza była dyskretna, świeża i bardzo wzruszająca.

Obraz może zawierać: kratę, pled, ławkę, osobę, ludzi, człowieka

Kredyty fotograficzne: Bella Nichols

Reżyseria i scenografia są minimalistyczne i kreatywne. Ubranie wszystkich aktorów i sceny w białe prześcieradła daje poczucie bycia otoczonym białymi flagami. Intensywnie wykorzystywali to miejsce: krawędź sceny, drzwi, schody. Obsada jest prawie bezbłędna, inkluzywna i neutralna pod względem płci. Ponieważ sztuka jest w zasadzie musicalem, jakość głosów jest punktem zwrotnym. Ale nie możemy się rozczarować, bo głosy w Och, jaka piękna wojna! są najlepsze, jakie słyszałem do tej pory w musicalu w Cambridge.

Obraz może zawierać: wykonawcę, kobietę, osobę, ludzi, człowieka

Kredyty fotograficzne: Bella Nichols

Jako przykład, Utrzymuj płonące ogniska w Alicja Murray Występ narobił mi łez w oczach i też przyjemnie się go słuchało Archiego Williamsa ' s wyższe rejestry. Głosy w damskim kwartecie wyróżniały się jeden po drugim i razem tworzyły doskonały dźwięk. To było zabawne, że Phoebe Schenk włożyła w swoje solo tę samą figurę, której użyła w Bardzo muzyczny Brexit . Ale nieważne, to też nam się podobało. Duże wrażenie robiły również francuskie i niemieckie akcenty użyte przez aktorów, a poczucie wspólnoty wśród obsady naprawdę pasowało do ról żołnierzy.

Taki spektakl, wystawiony nocą w małym teatrze, oddaje więcej pamięci o I wojnie światowej niż cała parada stulecia.

5/5

Zastrzeżenie: autor pisze doktorat na temat pamięci I wojny światowej i upamiętnienia stulecia s.