Wykładowcy Exeter University uczestniczyli dzisiaj w dwugodzinnym strajku, który zakończył się obiadem w Dinosaur Cafe.
Barrie Cooper, starszy wykładowca i sekretarz oddziału UCU na Uniwersytecie, powiedział: To było albo tutaj, albo Imperial, ale nie chcieliśmy zrobić złego wrażenia!
Chwyciliśmy Barrie na szybkie pytania i odpowiedzi.
Po co jest strajk?
Prowadzimy kampanię na rzecz uczciwej płacy. W ciągu ostatnich pięciu lat pracownicy sektora szkolnictwa wyższego obniżyli swoje pensje o około 13%, co spowodowało spadek naszego standardu życia. Sektor ma ogromne nadwyżki, których nie chce wydawać na pensje pracowników. Z doniesień prasowych wiemy, że ci na szczycie odnotowali duże podwyżki w ciągu ostatniego roku – na przykład średnia pensja prorektora wzrosła o 8%, a oni mają czek, który daje nam tylko 1% wypłaty.
Więc chodzi o upewnienie się, że jest uczciwa dyskusja na temat naszej pensji. Uniwersytety nałożyły na ten rok podwyżkę o 1%, czyli poniżej inflacji, ale odmawiają dalszych negocjacji.
Gildia miała oświadczenie wskazujące, że popierają wszystkie partie pracujące nad rozwiązaniem – czy Gildia popiera strajk?
Gildia chce, aby wszyscy wrócili do City Millle i omówili różne sprawy, ale w Exeter pozostaną neutralni. Właśnie po to jest nasze przesłanie – prowadzimy kampanię, aby wrócić do negocjacji.
Jak długo będziesz trzymać strajki?
Mieliśmy dwa jednodniowe strajki w październiku i grudniu i planujemy przeprowadzić trzy dwugodzinne strajki w ciągu następnego miesiąca. Negocjacje płacowe załamały się pod koniec zeszłego lata i od tego czasu UCEA odmawia poprawy swojej oferty. Wszystko, co możemy zrobić, to wyjść i sprawić, by nasz głos został usłyszany.
Czy powiedziałbyś, że uczniowie powinni się zaangażować, jeśli zgadzają się na strajki?
Tak, byłby to najłatwiejszy sposób na rozwiązanie sporu i zapewnienie uczciwej umowy.
Jak długo będziesz utrzymywać strajki?
Ta akcja jest krokiem naprzód w stosunku do jednodniowych strajków, teraz będziemy trzymać mniej więcej cotygodniowe strajki. Musimy być przygotowani na kontynuowanie tego działania i eskalowanie rzeczy, jeśli pracodawcy nie wrócą do City Millle. Ważne jest, abyśmy nie znaleźli się w tym cyklu powtarzających się ofert poniżej inflacji, co oznacza, że nasz standard życia ulega erozji z dnia na dzień. Kto wie, dokąd doprowadzi nasza akcja?