Oto nowe zasady zdobywania ludzi na uniwersytecie, edycja pandemiczna

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Patrzenie na to, jak korona wpływa na nasze zasady i postrzeganie seksu, obejmuje tyle samo zwrotów, co obecny rząd w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Każdy uczeń przyjął święty zestaw wartości, aby pomóc mu określić, z kim powinien, a z kim nie powinien uprawiać seksu, aby zmaksymalizować ich przyjemne doświadczenie uniwersyteckie, ale te zasady zostały wyrzucone w powietrze i kto wie, kiedy lub Jeśli wracają na dół.

Znamy stare zasady tak dobrze, że mogliśmy je recytować we śnie: nie sraj tam, gdzie jesz, nie rekinuj, nie daj się rekinom, pośpij trochę i nie wdawaj się w nic poważnego zbyt wcześnie. Jednak wszystkie te rzeczy mogą stać się normą, gdy nowi nowicjusze odkryją, że te taktyki mogą być jedynym sposobem, w jaki mogą się położyć. W końcu największy cockblocker ze wszystkich jest tutaj i wygląda na to, że ona tu zostanie: panna Rona.

Covid zmienił samą tkankę naszej kultury. A teraz wracamy na studia, to zmieni naszą ukochaną jedną noc, całowanie nieznajomych na imprezach, a nie sypianie z ludźmi, z którymi mieszkasz – to zagraża wszystkiemu, co jest nam drogie. Powiedzenie, że masz objawy Covid potencjalnemu partnerowi (partnerowi jak bonk, a nie przyjacielowi) jest gorsze niż powiedzenie, że możesz mieć chlamydię, ponieważ przynajmniej chlamydia nie może zabić ty. (Prawidłowy?)

Kultura Uni hook-up ma stanąć na głowie, więc ode mnie do was, oto nowe zasady wciągania pandemii.

1. Gówno tam, gdzie jesz

Dla tych z was, którzy nie znają oryginalnego terminu „nie srać tam, gdzie jecie”, odnosi się to do wszystkich osób, z którymi macie wiele wspólnego, z którymi nie powinniście się pieprzyć: współlokatorów, kolegów z kursu itp. Precorona, było to całkiem łatwe, ty idź do klubu i znajdź nieznajomego, z którym możesz się spotkać lub wsiadasz na Tinder i zaprosisz kogoś na klasyczny Netflix i chill. Teraz są one dosłownie nielegalne lub zakazane na twoim uniwersytecie.

Dużym problemem dla każdego, kto wraca do sal, jest to, że większość uniwersytetów zabroniła odwiedzających w nocy lub ludzi w ogóle wchodzących do twoich sal. Jedyni, którzy wydają się mieć szczęście, aby je zdobyć zaplanowany shags są studentami Cambridge, ponieważ uniwersytet był nieco bardziej przychylny swoim studentom i stwierdził, że z wyprzedzeniem składają podanie o gościa. Ale to nie sprzyja spontanicznej jednodniowej przygodzie.

Wiesz, co to oznacza. Spanie z jednym ze współlokatorów może stać się szczególnie atrakcyjną perspektywą, ponieważ są jedynymi osobami, z którymi możesz spać bez groźby ogromnej grzywny lub eksmisji za złamanie zasad obowiązujących w akademiku. I… są w pobliżu. Jak bardzo dosłownie blisko siebie.

Na niektórych uniwersytetach spanie ze współlokatorem będzie nawet oznaczało, że zrobiłeś… podwójnie sranie tam, gdzie jesz, bo jesteś umieszczany w bańkach mieszkaniowych ze swoimi kolegami z kursu! (Wooo nie mogę się doczekać, aż będzie jakaś napięta, płaska dynamika po tym, jak dosłownie nie możesz uciec od osoby, z którą sypiasz!) Przynajmniej jest to osoba o najniższym ryzyku spania pod względem złapania korony, więc odejdź, ja odgadnąć.

2. Niestety rekin zmienił się z „nie” na „tak”

W pierwszym roku zostajesz ostrzeżony przed bolączką rekina i tym, że prowadzi to do chaosu i kpin. Ostrzeżenia mają sens: napaleni chłopcy z futbolu / rugby chcą kolejnego podboju, aby odhaczyć ich program (spanie z świeższym) i jest to naprawdę obrzydliwe. Gwarantowane, że stanie się to po pierwszej sportowej nocy w roku, a potem wpadasz na tę osobę co tydzień podczas sportowych wieczorów, aż w końcu ukończy szkołę, ponurą.

Chociaż bycie rekinem ma teraz nowy urok – posiadanie przestrzeni, w której możesz uprawiać seks bez obawy, że zostaniesz złapany przez SRA lub naczelnika i wszystkie związane z tym kary. Rekiny, które nie są nowicjuszami, mieszkają w domach uniwersyteckich i mieszkaniach poza kampusem, a ich największym zmartwieniem jest wkurzanie współlokatorów/sąsiadów. Oznacza to, że jeśli naprawdę nie chcesz angażować się w niebezpieczny cykl srania tam, gdzie jesz, rekin może być rozwiązaniem.

Czapki z rekinami

Kto nie kocha rekina?

3. Wejdź w coś poważnego

Szczególnie na pierwszym roku zostaniesz poinformowany, żebyś nie wdawał się w nic poważnego, a sposób, w jaki najprawdopodobniej będziesz cieszyć się uniwersytetem, to eksperymentowanie i odnalezienie siebie. Ci, którzy weszli w związki podczas tygodnia świeżości, zawsze uważano za absolutnie szalonych, ale w tym roku może być jakaś metoda na to szaleństwo.

Wiem, że może to zabrzmieć oburzająco, ale jest wiele korzyści (zwłaszcza w przypadku pandemii) spanie tylko z jedną osobą na poważnie. Przede wszystkim zmniejszasz swoje szanse na zarażenie się koroną lub jakąkolwiek inną chorobą przenoszoną drogą płciową, jeśli sypiasz tylko ze sobą. Budujesz także dynamikę zaufania, dzięki której możesz określić, jak poważnie/niepoważnie chcesz traktować środki ostrożności dotyczące dystansu społecznego – czy oboje musicie płukać usta przed pocałunkiem? (Nie ma absolutnie żadnego dowodu, że to minimalizuje koronawirusa, przy okazji, powiedziałem to tylko dla zabawy.)

Inną dodatkową korzyścią jest to, że jeśli wpadniesz w coś poważnego i zostaniemy wrzuceni do kolejnej blokady na pełną skalę, istnieje potencjał, że ty i twój nowy uniwersytecki boo możecie albo pozostać razem, albo zamknąć się razem, spełniając wszystkie twoje potrzeby emocjonalne i seksualne. Z pewnością jest to wygrana-wygrana?

4. NIE RZUCAJ ukochanej z liceum

Wszystkim radzi się przyjść na singiel uniwersytecki, ponieważ będziesz chciał grać na boisku, będziesz wychodzić i bawić się w klubach, a ktoś po prostu skończy ze złamanym sercem. To wszystko ma wspaniały sens, jednak pozostanie z ukochaną ze szkoły średniej oznacza, że ​​przynajmniej po powrocie do domu możesz kontynuować jakiś rodzaj związku seksualnego (pod warunkiem, że rodzice pozwolą ci uprawiać seks w domu).

Pobyt z ukochaną ze szkoły średniej ma również tę dodatkową zaletę, że masz już stabilny związek z tą osobą i już przeszliście razem 7 miesięcy pandemicznego stylu życia. To jak przeżycie wojny. Jesteście teraz związani krwią i narodowymi blokadami. Więc może w tym roku pozostawanie razem nie jest takie złe?

5. ROBIĆ z kimś na swoich wykładach

Przed kowbojem byłby to koszmar. Konieczność odbycia krótkiej rozmowy z osobą, obok której siedzisz na swoich wykładach przez jakkolwiek wiele godzin kontaktowych w tygodniu przez cały semestr, którą również widziałeś nago, absolutnie nie!

Ale teraz, kogo to obchodzi? I tak wszyscy są online! Zwłaszcza jeśli jego mikrofony i kamery są wyłączone, nie będzie żadnych niezręcznych spotkań, jeśli naprawdę się z nimi prześpisz!

Jednakże, jeśli twoja uczelnia prowadzi seminaria twarzą w twarz, może to być jedna z trzech cennych godzin, które spędzasz w kampusie tygodniowo. Czy naprawdę chcesz splamić to święte doświadczenie niezręcznym kontaktem wzrokowym ze swoją jedną nocną przygodą w następnym semestrze? Z tego powodu radzimy nową zasadą: bzykaj się z ludźmi na swoich wykładach, unikaj ludzi na swoich seminariach.

Może z dystansem społecznym będzie mniej niezręcznie?

6. POWIEDZ współlokatorom, z kim się bzykasz

Z moralnego punktu widzenia nie ma nic złego w spaniu z tyloma osobami, ile chcesz. Kiedy jednak sprawdzamy pandemię rzeczywistości, optyka nie jest tak świetna. Niezależnie od tego, czy używasz ochrony, czy nie, nie zapobiegnie to w 100% rozprzestrzenianiu się Covid, a noszenie maski podczas seksu jest po prostu kurewsko dziwne.

Więc jeśli planujesz spać w pobliżu, prawdopodobnie najlepiej jest najpierw porozmawiać o tym ze współlokatorami i sprawdzić, czy wszyscy czują się z tym komfortowo. Obecny student uniwersytetu powiedział City Mill: „Albo musi to być wy wszyscy, albo nikt z was. Jeśli to tak, jakby 1/6 osób robiła to w mieszkaniu, a pozostała piątka przestrzegała zasad i składała ofiary, które potencjalnie zrujnowały ich odświeżacze w celu szanowania się nawzajem, to tak, liczę, że byłabyś wkurzona.

Oczywiście jest to sprzeczne ze wszystkimi klasycznymi zasadami uniwersyteckimi, polegającymi na zakradaniu kogoś do domu i wymykaniu go rano bez informowania współlokatorów, mimo że przez całą noc wszyscy słyszeli bardzo porywające odgłosy i ciężkie uderzenia dobiegające z twojego pokoju. Ale Covid jest tutaj, aby zostać i musi.

7. NIE spotykaj się z tyloma osobami, ile możesz w ciągu jednej nocy

Szczerze mówiąc, ten jest po prostu obrzydliwy bez dodatkowych komplikacji związanych z koronawirusem, ale jest czymś, czego tak często bronią drużyny sportowe. Czemu? Nigdy się nie dowiem.

Jednak tak jak spanie w pobliżu może być niesprawiedliwe dla ludzi, z którymi mieszkasz, spotykanie się z grupą nieznajomych tylko po to, aby zobaczyć, z ilu możesz się dostać, ma równie wiele konsekwencji.

Czas pożegnać się ze wszystkimi pikantnymi grami alkoholowymi, które kończą się ciągnięciem, koniec z indyjskim pokerem, kręceniem butelką (nie sądzę, że wielu studentów już w to gra) lub seksownymi kostkami. Nowe zasady seksu uniwersyteckiego są tutaj dzieci, a ja już tęsknię za starymi dobrymi czasami.

Powiązane historie polecane przez tego autora:

„To nie pomoże”: poznaj ludzi, którzy nie chcą nosić masek po powrocie na studia

Zaplanuj wieczorne wyjście, a powiemy Ci, gdzie powinieneś był pójść na uni

Zapytałem osiem moich aplikacji randkowych, które pasują do siebie, dlaczego naśladują kobiety. Oto, co mieli do powiedzenia