Witamy w szóstej części „What Ruby Baked”, w której śledzimy własną Nigellę z UCL w jej dążeniu do tytułu „Amatorskiego Piekarza Roku”.
Na kilka krótkich tygodni przed końcem w Bake Off Tent pozostało tylko sześciu zawodników. Wszystko, co stoi między nimi a ćwierćfinałami, to ciasto; ostatnia łuszcząca się granica.
Stalowooki: Ruby od początku wyglądała na zdeterminowaną
Koniec z przyjemnym wypiekiem typu „mogę pożyczyć filiżankę cukru”. Wszyscy wiemy, co dzieje się z trzema małymi świniami, gdy wielki zły wilk użył tej linii. To, moi przyjaciele, jest bochenkiem lub śmiercią. Niech zacznie się pieczenie!
Pierwszą próbą było zrobienie jakiegoś budyniu z łoju. W strasznym skręcie okazuje się, że łój to tłuszcz nagromadzony wokół organów wewnętrznych zwierzęcia. Teraz nie jestem wegetarianinem (wolę moje steki nadal w ruchu, dziękuję), ale to jest RANK. To znaczy, daj spokój, mamy XXI wiek, mamy Google Glass i pornografię 3D, ale nikt nie zdołał zrobić puddingu na parze bez zeskrobywania tłuszczu z nerek małej owieczki Betsy?
Rubes, wyglądający na muśnięty słońcem i kołyszący modny, wyblakły dżins, telepatycznie usłyszał moje rozwścieczone bełkotanie i poszedł po wegetariański łój, żeby zrobić roly-poly z dżemem śliwkowym z lodami imbirowymi.
Humanitarny: wegetariańska uczta Ruby była etyczna i pyszna?
Wszyscy inni robili z łoju inne rzeczy, nie było to zbyt interesujące. Najważniejszym wydarzeniem była prawdopodobnie rozmowa Christine o tym, jak bardzo jej mąż kochał jej cętkowanego kutasa. Została przekazana jej babci i miała nadzieję, że Paulowi i Mary też się to spodoba. Miała pewne obawy związane z włączeniem jej porzeczek, co skłoniło ją do argumentacji, że „w przeciwnym razie nie byłby to już Spotted Dick”. Nie Christine – to byłaby pełnoprawna syfilis.
Próbując uspokoić rozbudzonych widzów BBC2, Sue (Mel?) wykorzystała ten moment, by przenieść nas do Mull, gdzie widzieliśmy wszystkich moich krewnych wyglądających na zmarzniętych i wkurzonych. Mój czwarty kuzyn zrobił wkład z łoju (och, to będzie maleńki knedle) i wszyscy tańczyli wokół niego w ceilidh, prawdopodobnie po zjedzeniu większej ilości zwierzęcych wnętrzności w postaci haggis. Nic dziwnego, że wszyscy w Szkocji są tacy zgorzkniali i pijani.
Pod koniec tego trudnego do posłuszeństwa zadania, co za niespodzianka Paul lubił śliwki Ruby i wszystko było w porządku ze światem.
Berry Good: Mary była pod wrażeniem
Następny był najmniej ulubiony moment wszystkich – wyzwanie techniczne! Czas, by piekarze zrobili osiem małych zakonnic, ciężko na parze i lekko na dogmatach.
W tym momencie wszyscy wpadli w panikę, z wyjątkiem Kimberly, która zrobiła swoją wzruszającą buźkę „bez problemu, bez kłopotów”, która w jakiś sposób udaje się być pewna siebie, nie wcierając jej zbytnio (ahem Christine). Rubes wyglądała, jakby miała zwymiotować na przybory kuchenne Cath Kidson.
W międzyczasie Mary czaiła się groźnie w kącie jak Danny Dyer kupujący ciastko w Greggs, gdy zawodnicy próbowali złożyć i udekorować swoje zakonnice, używając czegoś, co wyglądało jak ogromny inseminator DIY.
Jestem beznadziejny w fajce, jęknęła Ruby, prawie poddając jedną z jej zakonnic kuracji Thomasa Becketta.
Mimo tych kłopotów zajęła drugie miejsce w Christian Cookery Challenge. Naprawdę jednak była pierwsza.
Smutne: pieczenie na górze jest trudne
W końcu jest to ostatnie wyzwanie dnia, a pozostałe sześć wydaje się być glutenami za karę, ponieważ wybierają mnóstwo niemożliwych do zrobienia słodkich ciastek, aby wykonać wyzwanie „trzy rodzaje ciasta francuskiego”. To wszystko było bardzo kruchy i skomplikowane, wszyscy osiągnęli mille-feuille i chociaż Ruby była trochę niechlujna, Paulowi oczy mrugały, aż do ćwierćfinałów.
Francuskie fantazje Frances przyniosły jej nagrodę gwiazdorskiego piekarza dnia i wszyscy zdołali wyglądać na zadowolonych z niej.
Niestety ten namiot nie jest już wystarczająco duży dla sześciu ego, więc Glen został odesłany do swojej prawdziwej kuchni z prawdziwymi ścianami. Nie czuj się źle, Glen. Koniec w końcu wkrada się do nas wszystkich.
Pocieszenie: Glen, najnowszy piekarz, który gryzie kurz, zostaje pocieszony przez naszą bohaterkę
